Solucja

Na początku warto omówić miejsce, na którym będziesz prowadził swe partyzanckie działania. Cała akcja toczy się na jednej ogromnej (100 km2) wyspie o nazwie Nogova. Krajobraz tej krainy jest głównie górzysty i leśny na północy, na południu natomiast przeważają rozległe niziny. Na mapie warto zauważyć dwa największe miasta a są to: Lipany (stolica) oraz Petrowice (ośrodek przemysłowy wyspy). Kolejne istotne miejsca o dużej wartości strategicznej to most łączący obie części wyspy oraz bardzo duże lotnisko, wokół którego rozciąga się wielka (miejscami górzysta) pustynia.

Misja 1 - Inwazja

Zaczynasz stojąc na przystanku o godzinie 7:30. Musisz dostać się do swojego biura w stolicy. Są dwa sposoby żeby się tam dostać. Pierwszy to odebranie motocyklu od mechanika. Znaleźć go możesz w centralnej części miasta na terenie "budowy". Problem w tym, że motocykl ma niemal pusty bak z paliwem. Jadąc jednak na wschód (w stronę Lipanów) zaraz za wioską Slapy jest stacją benzynową, na której radzę zatankować swój wehikuł. Może się jednak zdarzyć, że twój motor nie został jeszcze naprawiony i w takim wypadku należy skorzystać z drugiego sposobu, który za moment przedstawię. Otóż drugi sposób dotarcia do celu to spokojne poczekanie (około 5 min) na autobus, który zabierze cię prosto do Lipan. Tam na miejscu musisz tylko udać się do ratusza (największy budynek na rynku) obejrzeć spokojnie filmik przedstawiający rozwój sytuacji. Kiedy już rozpocznie się inwazja na miasto musisz czym prędzej wybiec na rynek i tam skubnąć pierwszy lepszy samochód, którym natychmiast powinieneś odjechać na północ od miasta (po ujechaniu kilkuset metrów misja sama się zakończy).

Misja 2 - Rozstaje

Tutaj misja jest już nieco trudniejsza, gdyż wymaga szybkiego i pewnego strzelania. Stojąc przed plutonem egzekucyjnym nawet nie próbuj negocjować, co prawda na początku ruskie cię nie rozstrzelają, ale i tak nic to nie da. Wyrwij się nagle z szeregu i wbiegnij szybko do szopy (tam gdzie wcześniej ukrył się partyzant). Podnieś AK47CZ z ciała martwego żołnierza i wychylając się lekko zza drzwi rozwal wszystkich rusków (jest ich trzech). Musisz to zrobić na tyle szybko, by nie zdążyli rozstrzelać pozostałych cywilów. Kiedy już tego dokonasz, nie zapomnij pozbierać najlepszych fantów. Od kaprala zabierz lornetkę, pistolet osobisty oraz AK74 i kilka granatów (tyle, ile wszystkiego zdołasz unieść). Potem, nie oglądając się za siebie, biegnij (przez góry, łąki, lasy) do punktu Db26, gdzie znajduje się obóz partyzantów.

Misja 3 - Bez odwrotu

Na początku strzelaniny znajdź szybko miejsce, w którym będziesz dosyć bezpieczny (np. krzaki, namiot - cokolwiek) oraz będziesz miał dosyć dużą swobodę w strzelaniu. Mimo, że teraz ruskich nie ma dużo, to jednak bez ciebie partyzanci mogą sobie nie poradzić. Wystrzelaj wszystkich biorąc pod uwagę to, że na początku zawsze warto wyeliminować oficera. Gdy już rozwalisz to, co będzie do rozwalenia, szybko biegnij do barykad na południe od obozu, na miejscu (po prawej) znajduje się skrzynka z amunicją, weź z niej RPG i kilka (nawet 4) rakiety. Przygotuj się, nie wyłaź poza balustradę, bo to nie ma sensu a i piechociarze mogą cię ściągnąć. W międzyczasie wyślij już swoich ludzi na pozycję Ci21, gdyż nie ma sensu narażać ich na przypadkowy ogień nieprzyjaciela a twoim zadaniem jest zniszczyć dwa czołgi i nie powinno być z tym kłopotu. Kiedy już pojawią się czołgi, nie strzelaj do nich od razu, poczekaj spokojnie aż przejadą przez pole minowe, jeżeli dopisze ci szczęście to być może oba albo jeden z nich wpadnie na smakowitą minkę i będziesz miał mniej roboty, tak czy siak ogień otworzyć najlepiej dopiero wtedy, kiedy czołgi będą jakieś 50 metrów od barykad. Kiedy załatwisz sprawę, nie obracaj się za siebie, tylko uciekaj do wyznaczonego skrzyżowania za lasem (teraz już wiesz, po co wysłałeś swoje jednostki w tamto miejsce). Jeżeli lubisz odgłos świszczących kul za plecami, to możesz dodatkowo zabrać parę granatów, magazynków czy co tam lubisz posiadać w arsenale. Na sam koniec załaduj ludzi do ciężarówki i koniec misji.

Misja 4 - Brak amunicji

Tutaj rozpoczyna się prawdziwa jatka, misja jest banalnie prosta, jeżeli się ją odpowiednio zaplanuje (oczywiście najważniejsze jest to, by nie stracić ani jednego żołnierza i żeby ciężarówki nie zostały uszkodzone). Zaczynajmy. Na tą misje warto zabrać dwóch ludzi z wyrzutniami RPG oraz jednego z PK, resztę rozdziel wedle uznania. Udaj się szybko na pozycję zaznaczoną na mapie. Rozstaw swych ludzi w następujący sposób: Ty i gość z RPG na najwyższych pozycjach (ale tak, byście mogli dobrze strzelać z wyrzutni), gościa z PK i resztę rozstaw dosyć blisko drogi tak, by mogli otworzyć łatwy ogień do wysiadających żołnierzy, ale nie ustawiaj ich zbyt blisko, gdyż zdarzało się, że obrzucali granatami ciężarówki i była klęska (ciężarówki mają być całe). Kiedy już wszyscy będą na swoim miejscu, każ wstrzymać ogień, w przeciwnym wypadku zasadzka może się nie udać, bo ktoś nerwowy zacznie dawać ognień, zanim konwój idealnie się wpakuje pod ich lufy. Tak więc czekamy... jadą! Pierwsze T72, które trzeba rozwalić co najmniej trzema pociskami RPG, następnie jadą bodajże dwie ciężarówki (nasz cel) oraz pochód zamyka BMP pełne żołnierzy. Najlepiej rozkaż swojemu RPG żołnierzowi, żeby ostrzelał prowadzącego T72 a sam poślij BMP wraz z siedzącą w nim załogą do piekła, jeżeli strzelisz za późno, to ruskie zdążą się wyczołgać z pojazdu i walka stanie się cięższa. Kiedy już będzie po wszystkim, weź dwóch swoich podwładnych, wsadź ich do ciężarówek i wyślij do obozu. Wcześniej jednak zabierz z ciężarówki z amunicją parę min lub ładunków wybuchowych (wedle uznania) i rozstaw je na drodze (jak rozstawiać miny - patrz rozdział o tym poświęcony). Pamiętaj, by miny rozstawiać z głową. Nadjedzie kolejna partia czołgów, tym razem z chęcią zemsty nad utraconym konwojem. Kilka sprawnie rozstawionych min i dobrze ulokowany człowiek z RPG załatwi sprawę raz na zawsze.

Misja 5 - Potyczka

Misja z początku wydawała mi się bardzo trudna dopóki nie obmyśliłem pewnego "sposoba" :). Oczywiście uzbrojenie jakie zabierzesz ze sobą na te misje jest mało istotne, jak zwykle pamiętaj ze najważniejsi są ludzie - nie pozwól nikomu zginąć, jeżeli do tej pory zwracałeś na to uwagę to już teraz powinieneś mieć kilku weteranów). Na początku zainicjuj Plan A (to ten, w którym działasz w pojedynkę a później przywołujesz grupę wsparcia do zajęcia miejsc w czołgach). Tak więc skradasz się powoli od strony lasu. Zapomnij o walczeniu w ruinach zamku, bo to nie ma sensu, po co sobie utrudniać życie?? Przekradnij się w stronę wioski i podejdź najbliżej jak tylko będziesz w stanie, teraz musisz działać szybko, w samej wiosce jest najwyżej kilku żołnierzy w ogóle nie spodziewających się ataku, przemierzając w stronę najbliższego czołgu załatwiaj ich po kolei, potem wskakuj szybko do pojazdu na pozycje strzelca i teraz dopiero zaczyna się zabawa, to nic ze podniósł się alarm i pełno piechoty gania dookoła, ty jako strzelec czołgu możesz ich tłuc jak kaczki (oczywiście nie zapomnij wezwać swych ludzi do zajmowania pozycji w czołgach. Kiedy już wszyscy będą wygodnie siedzieć na swych miejscach nie zabawiaj się w tankowanie, uzbrajanie i naprawianie (jak zostało to przewidziane w briefingu), nie ma na to czasu, więc szybko zasuwaj najpierw na północ a potem na zachód w stronę Mokropsow. Prawdopodobnie ruscy wyślą przeciwko tobie jeszcze kilka drobnych czołgów, ale nie powinieneś mieć z tym kłopotów, pamiętaj tylko o tym, że jeżeli zauważysz jakiś pojazd przeciwnika to szybko zatrzymuj cały pluton i wal a potem ruszaj dalej. Misja kończy się kiedy dojedziesz do wioski.

Misja 6 - Ćwiczenia polowe

Oto nadchodzi pierwsze prawdziwe starcie na pokładach okutych w tony żelaza wojowników. Uzbrojenie jak zwykle w misjach czołgowych jest mało istotne. Załaduj swych ludzi do pojazdów i ruszaj na zachód w stronę pierwszych barykad. Misja mimo, że nie należy do najkrótszych to jest stosunkowo mało złożona. Kluczem do zwycięstwa jest wobec tego odpowiednia taktyka. Czołgi powinny się poruszać w formacji "line" (szereg). Jeżeli zdecydujesz się wrzucić kilku wojaków do BMP to bardzo na nie uważaj, mimo pokaźnej siły ognia pojazd ten charakteryzuje się podatnością o ataki przeciwnika, jeden strzał z dobrze wymierzonej wyrzutni RPG pozbawi życia twoją załogę (mowa o BMP). Co innego ma się do czołgów, T80 (w którym sam powinieneś zagościć na miejscu dowódcy) potrafi "zebrać na klatę" nawet kilka (około 5) strzałów z RPG, warto dodać ze rosyjscy żołnierze nie za bardzo umiejętnie posługują się tą bronią. Zatem T80 jedzie zawsze pierwsze zbierając na siebie ogień przeciwnika natomiast BMP siedzi sobie cichutko za plecami wszystkich, od czasu do czasu tylko pozbawiając życia kilku żołnierzyków. Trzeba pamiętać dodatkowo, że gdy tylko na radarze pojawi się czerwony kwadracik, zatrzymujemy natychmiast cały pochód i otwieramy ogień, jeżeli przeciwnik przekracza nas liczebnie to wtedy należy schować się za jakimś wzniesieniem, kiedy czołg będzie gotów do strzału, wyjechać, oddać strzał i czym prędzej ponownie ukryć się za pagórkiem. W ten sposób przy odrobinie szczęścia można zdobyć każdy centymetr okupowanej ojczyzny. Kiedy już zdobędziesz miasto nie odpoczywaj tylko szybko ustaw wszystkie swoje siły w szeregu na drodze na południe od miasta. Ma ciebie to właśnie uchronić przed nadjeżdżającymi trzema sztukami T72, nie jest to łatwy orzech do zgryzienia, ale jeżeli będziesz działał szybko to poradzisz sobie z tym zadaniem. Koniec misji, ale pamiętaj, jeżeli utraciłeś choćby jednego człowieka to warto wcisnąć klawisz "WCZYTAJ" i zacząć raz jeszcze.

Misja 7 - Pierwsze uderzenie

Jeżeli do tej pory było ci ciężko to teraz będzie dużo ciężej. Teoretycznie jesteś już martwy. Kawałek ziemi, który zdobyłeś w poprzedniej misji przyjdzie ci teraz obronić! Nie ma tu żadnych specjalnych zadań. Po prostu musisz ustawić swoje 12 pancernych jednostek i ustawić je tak, by zniszczyły 12 innych, dużo lepszych jednostek przeciwnika. Czas ustawić swe czołgi. Najlepsza (z tych najgorszych, bo ty podobno nie masz szans) pozycja na powalenie przeciwnika to polanka tuż przed lasem (na południu) oczywiście musisz ustawić wszystkie czołgi tak, by już z daleka odpowiedziały ogniem i miały dobrą widoczność (nie ustawiaj czołgu za czołgiem gdyż wtedy zaczną sobie strzelać nawzajem w d***), ustaw je w linii i każ obserwować kierunek południowy... i czekaj. Są już tu jadą! - usłyszysz głos w radio. Teraz zobaczymy jak dobrze poradziłeś sobie z rozstawieniem jednostek, pozwól wszystkim działać samodzielnie, ale sam nie patrz na bitwę tylko zacznij jatkę, nie bój się, że ściągniesz na siebie ogień przeciwnika, w końcu giniesz za ojczyznę (i to tylko do czasu wciśnięcia "wczytaj" ;). Walka będzie trudna, ale tak jak mówiłem już kilka razy tak powiem i kolejny: ustawienie jednostek w tej misji daje totalny sukces lub totalną klęskę. Ta misja to wyjątek, jeśli chodzi o stratę jednostek, nie poddawaj się jednak zbyt szybko i walcz. Ja, kiedy pierwszy raz ją przechodziłem miałem na tyle szczęścia, że udało się za pierwszym razem i to bez straty ani jednej jednostki. Później nie udało mi się tego już powtórzyć :P.

Misja 8 - Zakładnicy

Ta misja to dosyć ciekawe połączenie wszystkich zjawisk spotykanych w każdej brutalnej wojnie. Twoje zadanie to odbicie zakładników przetrzymywanych w pewnej wiosce. Na polowanie warto zabrać ze sobą "Bizona" (rosyjski odpowiednik HK MP5SD, używa go Spec Naz) jeżeli jednak nie miałeś szczęścia zdobyć takiej zabawki to zwykły kałach też się sprawdzi, chociaż będziesz miał prawdopodobnie mniej czasu na działanie. Mimo, że zaczynasz wraz z dwoma podwładnymi to jednak warto zostawić ich na miejscu i ruszyć do wioski samemu. Ważne jest by uzyskać jak największe zaskoczenie i misje wykonać w miarę cicho (dlatego Bizon to idealne rozwiązanie). Najlepiej bazę przeciwnika zajść cichutko od strony północnej lub północno-zachodniej (tam gdzie jest pozostawiony URAL). Ogień otwórz dopiero wtedy, kiedy będzie to konieczne lub, kiedy zbliżysz się do centrum miasta, czyli tam gdzie stoją (pod lufami karabinów) cywile. Niezwykle ważne jest ciągłe rozglądanie się na boki żeby przypadkiem nie dostać kulki w plecy (tak to bywa w miasteczkach gdzie za każdym rogiem może czyhać niebezpieczeństwo). Niech tak będzie. Otworzyłeś ogień, po kilku seriach na trawę wykładają się kolejni Rosjanie, uwaga nadjeżdża BMP, trzeba szybko dorwać od jakiegoś trupa RPG i trach, jeszcze kilku żołnierzy i nareszcie koniec cywile uratowani, a jednak to nie koniec, jeszcze nie teraz. Kolejne (potężne) posiłki armii czerwonej będzie tutaj lada chwila. Wracaj szybko, dołącz do swej grupy, prawdopodobnie dołączyło do ciebie już kilku uzbrojonych dodatkowych towarzyszy broni. Załaduj wszystkich na ciężarówkę (ty zajmij miejsce kierowcy) i dawaj przez pola gaz do dechy, jedziemy do kolejnego celu. Korzystając z osłabienia czas zaatakować kolejną wioskę, tym razem bez żadnych podchodów, teraz wystarczy tylko trzymać łeb nisko nad ziemią i zlikwidować jeden pałętający się po okolicy BMP, w stronę bazy posuwaj się cały czas powoli (czołgając się). Kiedy wybijesz już wszystkich Rosjan co do jednego, zabierz kilka fantów (np. ciężarówkę z amunicją) i wracaj na przełaj przez pola do obozu. Teraz już naprawdę możesz odetchnąć. Misja zakończona.

Misja 9 - Informacja

Tak, to chyba jedyna misja w całym Resistance, która może wydawać się nie do przejścia bez solucji. Ja jednak znalazłem na nią sposób. Może to głupi fart, a może nieudolność rosyjskich strażników pozwoliła mi ją przejść za każdym razem bez problemów. Problem polega na tym, że nie dość, że nie możesz zabić żadnego z przeciwników to jeszcze nie możesz zostać zauważony... przechlapane. Z powodu, jaki wyjaśniłem powyżej nieistotny jest wybór broni, weź sobie kałacha to może to doda ci odwagi ;). Misje zaczynasz na południe od całej farmy. Dookoła niej porusza się kilka dwuosobowych patroli i bodajże jeden lub dwa BMP. Początkowa pozycja nie jest zbyt ciekawa do podejścia na sam dziedziniec farmy (to tam musisz się podczołgać by przechwycić rozmowę oficerów). Zatem pierwszy krok do sukcesu do obejście zabudowania szerokim łukiem tak, by znaleźć się na północ od farmy. Spoko a teraz trzeba będzie zrobić to, o czym marzy każdy żołnierzyk. Trzeba przykleić się ciałem do ziemi i tam podpełzać od krzaczka do krzaczka prawie do samego muru. Warto nadmienić, że przechodzący tam co chwila patrol nie zauważy cię, jeżeli nie będziesz się ruszał i będziesz dostatecznie daleko od nich. A kiedy się odwróci, to szybko czołgaj się do ściany. No i teraz jest ciężka sprawa do opisania, zrobimy to tak. Jeżeli jesteś dokładnie na północ od farmy i patrzysz na nią, to po lewej w murze powinna być niewielka wyrwa, przez którą musisz się wczołgać do środka prosto na dziedziniec. Może wydać się to przerażające, ale jest tutaj pełno Rosjan :). Jeżeli jednak będziesz cicho i szybko schowasz się w jakichś krzaczkach to cię nie ujrzą. Kiedy już pokaże się filmik, nadejdzie czas, żeby stamtąd zmykać, nadal będąc niezauważonym. Droga powrotna powinna być taka sama, jaką się tutaj dostałeś. Kiedy tylko przejdzie patrol, szybko śmigaj na północ poza granice ich wzroku a potem szerokim łukiem mijając farmę do samochodu i już po wszystkim.

Misja 10 - Okupacja

To dosyć ciekawa misja polegająca tylko i wyłącznie na rozwalaniu setek przeciwników, mimo iż przyjdzie ci tu walczyć głównie z piechotą, to jednak warto zabrać ze sobą parę wyrzutni RPG (np. ty i jeden lub dwóch pomocników) gdyż przyjdzie ci powalić kilka pomniejszych BMP. Jeżeli istnieje taka możliwość, to swoim najlepszym żołnierzom (oraz sobie) rozdaj karabiny snajperskie (bardzo się przydadzą). No więc do dzieła, schodzisz z góry do samego miasteczka, na szczęście nie powinieneś spotkać jakiegokolwiek oporu. Kiedy już będziesz w mieście, powoli (obserwując horyzont) podchodź pod ruiny dworku. Od strony wschodu, od drogi prawdopodobnie natkniesz się na dwuosobowy patrol, najlepiej dwoma strzałami poślij czerwonych kolegów do piachu. Podchodź dalej. Dobrym pomysłem jest rozdzielić oddział na dwie lub trzy części. Jeden atakuje centralnie do środka całej posiadłości a dwa pozostałe zostają po skrzydłach, by wybijać żołnierzy uciekających lub próbujących zajść oddział nr 1 z boku. Oddział, który zajmie pozycję najbardziej na wschód powinien zawierać przynajmniej jednego żołnierza RPG, gdyż to z tamtej strony wyjedzie tłuściutkie BMP prosto pod lufy twoich wojaków. Kiedy z BMP ujdą już resztki życia, nadejdzie czas zaciśnięcia kleszczy. Wszystkie oddziały powinny okrążyć bazę i zniszczyć wszystko i wszystkich. Zadanie powinno być proste, jeżeli tylko jakiś głupiec nie wychyli się zza murków, których jest tam wiele. Teraz pora pozbierać fanty, wyposażając swój oddział w broń poległych czerwonych przyjaciół. Wystaw wcześniej kilku żołdaków, by pilnowali wschodniej strony miasta, lada chwila przybędzie tam niewielki oddział ruskich, zniszcz go! Dobra, cały dworek już opanowany. Jeżeli w pobliżu jest jeszcze sprawny Ural, zabierz do niego swych ludzi i jedź czym prędzej. Oczywiście jedź trzymając się z dala od lasów... może pomyślisz, że będziesz na widoku, ale wręcz przeciwnie, głębokie doły zapewnią ci osłonę przed ruskimi, których pełno kryje się po lasach. Takim oto sposobem dojedź i zatrzymaj się gdzieś w dolince na pozycji Di47. Szybko rozkaż wyładować się ludziom z samochodu i rozglądaj się dookoła. Tylko jedna górka powinna cię dzielić od głównej bazy przeciwnika. Możliwe jednak, że jakiś oddział widział twój rajd samochodowy i właśnie biegnie po ciebie. Przetrzymaj więc trochę i ruszaj do boju. Teraz na 100% powinno się sprawdzić to, o czym truję wam dupę od początku, czyli dbanie o swoich żołnierzy, dzięki czemu po kilku misjach mieli stać się zabójcami doskonałymi. Jeżeli masz właśnie samych starych wygasów, to walka będzie trwać krótko i z uśmiechem na twarzy, mimo dużej przewagi liczebnej wychowanków matuszki Rosji. Natomiast, jeżeli twój skład jest niepełny i w dodatku składa się z nędznych żółtodziobów to wiedz, że masz duże szanse ukończyć tę misję dopiero po kilku podejściach. Wiem co mówię, gdyż raz przeszedłem "resa" lejąc na zdrowie i liczebność mojego składu a drugi raz dbając o najmniejszy szczegół w ataku... chyba nie muszę was przekonywać, że za tym pierwszym gra była 100 razy trudniejsza. No, ale koniec mych opowieści, wracajmy do akcji. Atakując z zachodu (z pagórka) masz doskonałą pozycję strzelecką i zarówno ty jak twój team będzie zapewne kosił przeciwnika równo jak zboże. Podczas strzelaniny nie zapomnij przywołać czołgów. Nie wychylaj za bardzo łba zza krzaków i często przeczesuj ruinę bazy lornetką, by wypatrzyć niedobitków, którzy jednym strzałem mogą zakończyć twój żywot. Powoli, nie spiesząc się, zabierz się za przeczesywanie gruzów i dobijaniu tego, co jeszcze się rusza. Brawo! Baza zajęta, ale co cię teraz czeka? Zobaczymy w następnej misji... wcale nie będzie łatwo.

Misja 11 - Kontratak

Ta misja przedstawia jak to zwykły piechur jest bezbronny wobec kilkudziesięciotonowego stalowego potwora. Ale zaraz... przecież my jesteśmy partyzantami, a partyzanci zawsze potrafią sobie radzić z przewagą okupanta. Na tę misję koniecznie zabierz jak najwięcej ładunków wybuchowych, min i wyrzutni przeciwpancernych. Ktokolwiek z twojego oddziału jest zdolny do noszenia takiego sprzętu, niech go weźmie. Rozpoczyna się misja, musisz działać jak najszybciej, ale uważaj na pierwszy atak przeciwnika, nadejdzie mniej więcej od południowego wschodu i jest bardzo prosty do odparcia. Kiedy go już wykończysz, nic nie powinno zakłócić twego spokoju aż do głównego uderzenia pancernego twoich wrogów. Szybko rozstaw miny stosując się do zasad, jakie opisałem na początku solucji. Pod uwagę weź jednak to, że czołgi będą chciały objechać bazę z ich prawej strony (zresztą, jeżeli sam się chcesz o tym przekonać potraktuj pierwsze podejście do tej misji jako rozpoznanie i zapamiętaj, jakim schematem poruszają się pancerniacy). Rozstaw w tym miejscu dużo min. Jeżeli ci ich braknie wiedz, że w bazie są dwie skrzynki z ciekawym zapasem tego materiału. Zostaw sobie jednak kilka min, które ustawisz na trasie, jaką będą przemieszczały się siły okupacyjne. Kiedy już wszystko będzie gotowe, niech twoi ludzie przygotują wyrzutnie a ci, którym ich zabraknie, każ wsiąść do czołgów znajdujących się w bazie i niech jadą na pozycję Di47. Będą tam bezpieczne od ognia przeciwnika i będą mogły na niego ruszyć, gdy jego szeregi przesadzą się przez rozstawione miny. Resztę oddziału zabierz ze sobą i udaj się na północ do lasu za bazą, oczywiście zabroń ludziom ostrzału dopóki wróg nie znajdzie się dostatecznie blisko. Jeżeli umieściłeś zdalnie detonowane ładunki, to wypatruj przez lornetkę momentu, w którym warto je wykorzystać posyłając do piekła jakiś pojazd. Jeżeli miny zostały dobrze rozstawione i dopisało ci trochę szczęścia, to z całej armady czołgów ostanie się dosłownie kilka (dwa, trzy a może żaden). Wtedy wezwij do ataku swoich czekających czołgistów i ludzi z RPG, żeby wykończyli nikczemników. Pamiętaj jednak, że w pobliżu pewnie czai się kilku piechurów... jednak twoje czołgi powinny ich bezpiecznie zmieść z pola bitwy. Jak już tego dokonasz, to wysadź wszystkich swoich ludzi z czołgów i zabierz się na północno zachodnim krańcu bazy. Kiedy nadlecą śmigłowce, to nie oglądając się za siebie uciekaj przez lasy, góry i łąki do punktu zbioru. Tam misja się zakończy, ale czy to było zwycięstwo?

Misja 12 - Kontrabanda

Teraz możesz trochę odetchnąć, misja jest prosta, jeżeli tylko potrafisz nieźle grzać po trudnym terenie ciężarówką i to jeszcze po ciemku. Broń, jaką ze sobą weźmiesz nie jest istotna, gdyż zakładam, że nie będziesz się wdawał w walkę (która i tak do niczego dobrego nie prowadzi). Jadąc ciężarówką nie zapalaj świateł. Nie wiem jak na to reaguje engine gry, ale ja miałem wrażenie, że Ruskie miały przez to kłopot ze zlokalizowaniem mnie. Jeżeli masz problem z jazdą po ciemku a nie masz noktowizora to proste rozwiązanie istnieje w ustawieniu jasności ekranu... wiem, że to dziwne rozwiązanie, ale człowiek powinien sobie ułatwiać życie a nie utrudniać :). Dobra rozpocznijmy opis misji. Pełnym gazem jedź w wyznaczone miejsce, na razie nie musisz się obawiać o trasę, na ile się da jedź drogą a potem wyjedź na plażę. Kiedy dotrzesz na miejsce nie wyładowuj swych ludzi, bo to zbędna strata czasu, po prostu sam wyjdź i wystrzel racę w powietrze... pozostaje jedynie czekać. Przybędzie Gastowski ze sprzętem, obejrzyj filmik i szybko wsiadaj do ciężarówki. Teraz szybko na przełaj jedź do wyznaczonego miejsca zbiórki. Nie zwracaj uwagi na nic tylko jedź ile tylko mocy w silniku. Nie unikaj drzew, gdyż dają ci one pewnego rodzaju ochronę (gorzej jak się na nich rozbijesz). Jeżeli dobrze pójdzie to jedyne zagrożenie będzie stwarzać dla ciebie jedna sztuka BMP pałętająca się gdzieś w okolicy (na pocieszenie dodam, że jej strzelec chyba nie za dużo ćwiczył prowadzenie ognia w nocnych warunkach). Po dojechaniu na wyznaczoną pozycję misja się zakończy. Prawda, że było łatwo?

Misja 13 - Namierzanie

I znowu wydawać by się mogło piekło. Musisz rozwalić cztery helikoptery znajdujące się na lotnisku na pustyni. Nie ma sensu brać wyrzutni przeciwlotniczych, gdyż helikoptery (jeżeli nie będziesz zbyt głośny) stoją wygodnie na pasach startowych i w hangarach a jeżeli już wzbiją się w powietrze, to takimi wyrzutniami możesz sobie postrzelać, co najwyżej do ptaszków (na jedno Mi24 średnio potrzeba 4 rakiety plot). Weź ze sobą snajperkę, RPG i 4x pocisk RPG, będziesz miał za to mniej magazynków do snajperki, ale i tak nie radzę się wdawać w długotrwałe walki (a zanim dojdziesz do helikopterów to nawet ani jednej). Dobra zaczynajmy, mimo że startujesz z 12 osobowym składem to misję lepiej wykonać samemu po cichu. Ludzi zostaw w ciężarówce a sam przebiegnij najpierw przez dolinę między wielkimi górami a później skręć całkiem na zachód i biegnij do samego brzegu morza. Jeżeli napotkasz jakiś patrol, to nie atakuj a jedynie połóż się na ziemi i przeczekaj. Kiedy już będziesz przy morzu to linią brzegową spokojnie podejdź sobie pod samo lotnisko (osłaniać cię będzie dosyć stroma skarpa). Wychylając się ostrożnie zza skarpy, znajdź sobie takie miejsce, w którym będziesz mógł razić po kolei wszystkie cztery cele (2x Mi24 i Mi17 stoją na pasach startowych a jeden V-80 stoi w hangarze). Kiedy będziesz już gotowy, zacznij posyłać do diabła owe "ptaszki" jeden za drugim zaczynając od V-80. Ogień należy prowadzić następująco: wychylasz się zza skarpy, odpalasz rakietę, chowasz się za skarpę, ładujesz, wychylasz, odpalasz i ponownie chowasz i tak parę razy aż wszystko zostanie zniszczone (4 cele = 4 strzały = 4 rakiety RPG). Po tym zdarzeniu bierz nogi za pas i wracaj szybko tą samą drogą, jaką tu przybyłeś. Biegnij do ciężarówki, wskakuj na miejsce kierowcy i gazu... ruszaj do wyznaczonej wioski. Koniec misji.

Misja 14 - Fajerwerki

Nadszedł czas na zadanie kolejnego kopniaka Rosjanom. Twoim najnowszym celem jest wysadzenie mostu dzielącego obie części Nogovy, nietrudno się domyśleć, że jest to główny punkt transportowy dla czerwonych i jest bardzo dobrze strzeżony. Ale ty masz pomysł, masz też konkretne wsparcie. Do dzieła, wedle przykazania powinieneś zabrać ze sobą trzy ładunki wybuchowe (tyle wystarczy do zniszczenia obiektu), ja jednak radzę zamiast nich zabrać RPG i rakiety, te właśnie przydadzą się do niszczenia pałętających się po okolicy BMP a ładunki możesz zawsze znaleźć przy ciele zabitego członka SpecNazu. Oprócz RPG obowiązkowy wybór to snajperka, swoim ludziom natomiast warto dać podobny sprzęt, czyli snajpa + RPG, reszta wedle uznania. Na mapie masz zaznaczone wzgórze, z którego najlepiej jest przeprowadzić atak. Aby się do niego bezpiecznie dostać, najlepiej pójść jakiś kawałek lasem wzdłuż drogi, gdzie daleko od zabudowań możemy ją szybko przekroczyć i potem pełnym biegiem na tę pozycję. Teraz trzeba się powoli zbliżyć do wioski położonej po zachodniej stronie mostu. Od krzaczka do krzaczka na brzuchu i podejdź na tyle blisko byś ty i twoi ludzie mogli łatwo otworzyć ogień. Zanim jeszcze sam zaatakujesz, wezwij snajperów, którzy łatwo wprowadzą zamieszanie u przeciwnika, teraz twój ruch - bang bang, kładź ze snajpy Ruska za Ruskiem, jeżeli natkniesz się na jakieś BMP, to wiesz co z nim zrobić prawda? Kiedy już akcja zacznie się rozkręcać, przywołaj czekające w pobliżu czołgi - pomogą ci one zdobyć miasteczko. Teraz tylko zostaw swoich ludzi w miasteczku (będą cię osłaniać) i poszukaj gdzieś ciała gościa ze SpecNazu. O ile pamiętam, to na bank powinien gdzieś być, zabierz mu trzy ładunki i wybiegnij mniej więcej na środek mostu. Szybko rozstaw koło siebie owe ładunki i zmykaj stamtąd czym prędzej. Zabierz oddział i odejdź jeszcze kilka kroków tak dla pewności... teraz możesz detonować... BOOM! Most zniszczony, teraz spokojnie śmigaj do wyznaczonego miejsca na mapie by się ukryć. Koniec zabawy.

Misja 15 - Przełęcz

Ciężka sprawa, od samego początku dysponujesz tylko kilkoma żołnierzami oraz dwoma tylko pojazdami (BMP i T80). Na misję warto zabrać ze sobą dużo min, ładunków wybuchowych oraz wyrzutni RPG, gdyż znów przyjdzie nam zniszczyć przejeżdżający konwój i to w dodatku osłaniany przez ciężkozbrojne czołgi. Powrzucaj ludzi do pojazdów, samemu jednak biegnąc na piechotę zejdź na samo dno doliny, czyli na drogę. Czołgi ustaw gdzieś w połowie drogi, tak by nie były widoczne z daleka a dopiero wtedy, kiedy pojazdy wyjadą zza zakrętu (ich zadaniem będzie niszczenie ciężarówek i pojazdów, które nie zniszczyły się w wyniku twoich fajerwerków). Więc tak, miny rozstaw oczywiście tak, jak opisałem to w pierwszej części poradnika. Zważywszy jednak na to, iż pierwszy pojazd w konwoju to soczyste T80, warto na środku drogi położyć obok siebie dwie miny (jedna nie zrobi mu dużej krzywdy) tak, by wparował się w obie jednocześnie, to będzie go bolało. Chwilę za T80 porusza się niemniej groźne T72. Resztę min ustaw tak, by T72 (które będzie chciało ominąć wrak swego poprzednika) wparowało na którąś z niespodzianek. Ładunki wybuchowe rozstaw natomiast tak, by czekały na ciężarówki jadące drogą. Prawdopodobnie konwój będzie zamykać BMP, jednak do uciszenia go użyj RPG lub któregoś ze swych pojazdów pancernych. Kiedy z konwoju nie będzie już co zbierać, usłyszysz mrożący krew w żyłach komunikat, po którym może ci się zakręcić łezka w oku. Czas jednak ucieka, nie ma co rozpaczać. Zabierz wszystkich ludzi na pokład T80 i BMP i uciekaj czym prędzej do wyznaczonej wioski. Koniec misji.

Misja 16 - Polowanie

Nareszcie walka z okupantem przyniesie oczekiwane rezultaty. Rosyjska machina zacznie się załamywać, czas przejść do poważnej ofensywy pełną parą. Ku chwale ojczyzny i serc mieszkańców! Pora uderzyć w samą stolicę i wypędzić stamtąd tych nikczemników. Oto kolejna misja, którą przyjdzie ci przejść na pokładzie czołgu. Załaduj ludzi na pokłady pancernych potworów i ruszaj do pierwszego celu, jakim jest wysunięty posterunek wroga. Wydaje mi się, że to najcięższa cześć misji. Będzie co prawda niewielka ilość jednostek pancernych, ale wszędzie dookoła śmigać będzie niewidzialny przeciwnik - piechota, nierzadko uzbrojona w wyrzutnie ppanc. I to właśnie na nią musisz bardzo uważać, nie skazuj swych ludzi na śmierć tylko przez chwilę nieuwagi. Dopóki nie usłyszysz komunikatu w radio, że posterunek jest już zajęty, to ostrożniej posuwaj się do przodu centymetr po centymetrze. Dobra... posterunek już zdobyty, zaraz pojawi się wsparcie, które zajmie je dla ciebie i wiedz, że najgorsze jest już za tobą. Teraz już droga wolna do samego miasta. Jedź powoli ustawiając swoje czołgi w linii. Tutaj jedynym problemem są wąskie uliczki i zakamarki, w których kryją się (na szczęście już nie groźni) żołnierze... niestety, by przejść misję, musisz ich wszystkich odnaleźć i zabić. Uważaj też na ewentualny pancerny atak na zajęte przez ciebie już terytoria miasta. Kiedy już wszystko pokryje gęsty dym palących się pojazdów, misja się zakończy.

Misja 17 - Pułapka

Ta misja to niemal kopia swej poprzedniczki, jest jednak nieco bardziej złożona na początku. Weź na tę misje wyrzutnię RPG dla siebie i wedle uznania jeszcze dwóch ludzi. Na początku, kiedy łączność radiowa zostanie przerwana przez chłopców Gastovskiego, zabierz ze sobą dwóch żołnierzy z RPG i ukryj ich za kolejnymi domkami miasteczka Slapy (to tam przeprowadzasz zasadzkę na pancerny patrol BMP i T72), resztę oddziału schowaj gdzieś za górką tak, by nie została zauważona ani nie przeszkadzała ci w tej operacji. Kiedy czołgi znajdą się już na początku całej ulicy ciągnącej się wzdłuż miasta, rozpocznij ostrzał. Jeden strzał powinien zakończyć żywot jadącego z przodu BMP a twoi koledzy postarają się o wyeliminowanie T72, jeżeli mieliby z nim jakieś kłopoty to zawsze możesz sam załatwić sprawę. Ok... patrol zniszczony, za kilka minut jego miejsce zajmie "przebrany" patrol ruchu oporu. Ty natomiast, nie czekając na zbawienie, biegnij do miejsca (zaznaczonego na twojej mapie), w którym znajdują się czołgi. Poustawiaj swych ludzi do kilku T55 a samemu wraz z dwoma partyzantami zajmij miejsce w T80, nie dawaj nikogo do BMP, bo to zbyt niebezpieczne. Teraz, kiedy już wszyscy są gotowi na walkę, podjedź na pozycję, na której aktualnie stacjonuje oddział Bravo i daj im sygnał do ataku samemu ruszając razem z nimi. W ten sposób od strony południowo wschodniej miasto zostanie zaatakowane przez potężną siłę ośmiu czołgów (4 Bravo + 4 twoje). Kiedy rozpocznie się walka, wezwij oddział, który zajął miejsce wrogiego patrolu. W ten sposób zrównaj siły przeciwnika z ziemią, nadal jednak musisz uważać na piechotę. Kiedy rozwalisz już wszystko, co będzie do zniszczenia od strony (mniej więcej) północnej, nadejdzie kolejna faza nieprzyjacielskich czołgów. Jeżeli wcześniej ustawisz tam swe czołgi, to nie powinieneś mieć problemów. Dobra... zniszczyłeś już wszystko i wszystkich. Rosjanie uciekają z wyspy... ale czy na pewno?

Misja 18 - Walka o ogień

Tak, to już ostatnia potyczka pomiędzy odważnymi i pragnącymi wolności partyzantami a złowrogą i plugawą armią pułkownika Guby! Obowiązkowo zabierz ze sobą najlepszą, jaką masz w posiadaniu snajperkę (najlepiej M21) a zamiast ładunków wybuchowych zabierz trzy pociski RPG (nie zapomnij o wyrzutni ;). Tę misję przechodzisz samiusieńki, bez ani jednego kompana... a szkoda. Już na samym początku domek, w którym startujesz, zaatakują perfekcyjni "SpecNaziści" :) Połóż się gdzieś wygodnie w krzakach i zdejmuj ich po kolei wybiegających zza wzgórza. Kaszka z mleczkiem prawda? Spoko... atak odparty, czas przystąpić do zadania. Droga na lotnisko jest długa, ale gdzieś w pobliżu stoi sobie UAZG, którym możesz spokojnie dojechać pod jakieś wzgórze przed lotniskiem. Staraj się zostać niezauważonym. Po drodze będzie trochę zamieszania z szybko mobilizowaną armadą czołgistów. Niestety, wielu towarzyszy broni zginie tego dnia. Możesz poczekać trochę, zanim pluton Geronimo zacznie robić czystkę na lotnisku (od strony północnej). Ty sam połóż się gdzieś na jakiejś górce i zdejmuj piechociaży z bezpiecznej odległości (nie daj się zajść z boku). Jeżeli w okolicy stanie się nieco bezpieczniej, biegnij w okolicę pasa startowego i zacznij niszczyć z RPG po kolei samoloty (3 cele = 3 strzały). Kiedy już samoloty pójdą z dymem, wycofaj się czym prędzej w ustalonym kierunku. I oto koniec, ale nie tylko koniec tej kampanii... to koniec czegoś o wiele ważniejszego. Pozostało ci już tylko obejrzeć zadziwiający filmik, przeczytać napisy oraz dedykację... i zapłakać :).

Napisał: MIEKER



Wejdź na forum Wejdź na stronę Armed Assault Center PL